piątek, 14 lutego 2014

Rozdział 4

'Poz­na­jemy człowieka na ty­le, na ile sam poz­wa­la się poznać'





Siedziałam obrażona w JEGO domu, w JEGO fotelu czy tego chciałam?? NIE !! 
Widziałam jak robi coś w kuchni, tak mi sie wydaje, że to kuchnia a to raczej jest salon.


Pierwszy raz jestem w tak wielkim domu dlaczego , by nie skorzystać z takiej okazji. On nie zwraca na mnie uwagi, więc ja pozwiedzam sobie jego dom.
Po cichu wstałam z fotela i cały czas śledząc jego ruch wychodziłam z pokoju. Weszłam do góry, pierwsze drzwi, które rzyciły mi się w oczy były na wprost mnie. Nacisnęłam klamkę i dostrzegłam czarne płytki, wielką wanne chyba największą jaką widziałam w mom krótkim życiu. Obok niej stała połyskująca, biała umywalka.  Po cichu zamknęlam drzwi i otwarłam następne.


 Było tam ciemno. Mogłam dostrzec tylko stos papierów a po środku nich ogromne biurko. Nic ciekawego. .....


Usłyszałam chrząknięcie za moimi plecami. Gwałtownie się obróciłam, a gdy zobaczyłam jego twarz zaraz obok mnie odskoczyłam i upadłam. Byłam tak przestraszona, że moje załzawione oczy było widać nawet w tych egipskich ciemnościach.
Jego linia szczęki była mocno zarysowana a usta ułożone w idealnie prostą linię. Chyba naprawdę go wkurzyłam.
- Co tutaj robisz?- jego ton także nie należał do najmilszych. Nie dziwię sie mu ani trochę bo przecież co za debil chodzi i zwiedza cudze mieszkania. - Na dół. -  powiedział ostrym i stanowczym głosem na co ja od razu poderwałam sie na równe nogi i zbiegłam na dół. Bałam się, że zaraz coś mi zrobi. Był wściekły a do tego pijany. Megan ty debilko zawsze pakujesz sie w kłopoty ! Biegłam wzdłuż korytarza, kiedy wreszcie dotarłam do drzwi wyjściowych okazało się, że ........ on mnie zamknął !  Nie panikuj. CO ?! Co z nim jest nie tak ! Zobaczyłam dobrze zbudowaną sylwetkę, która zmierzała wprost na mnie , opadłam na podłogę i skuliłam sie tak jakbym chciała sie ukryć. Nie pomogło. Poczułam jego dłoń, szarpiące moje ramię. Modliłam się żebym wyszla z tego cało. Nie co  ja pierdole. To koniec.



- Nie wkurwiaj mnie jeszcze bardziej. Co ja ci do cholery zrobiłem, że się tak boisz ? - UMM... JESTEŚ tu ? - Chodź. - dlaczego musi być taki surowy. Nie może mi dać spokoju. Mam ochotę mu coś powiedzieć, ale sie boję i chyba lepiej będzie jeśli sie w ogóle nie będe oddzywać. - Siadaj. - posłusznie wykonałam jego polecenie i usiadłam na kanapę.  Chłopak po raz kolejny zniknął w pomieszczeniu, którym nazywałam kuchnią. Jedna część mnie znowu chciała uciekać, tym razem przez okno, a druga bała sie nawet mrugnąć.
Wrócił. Cały czas był spięty. Widać było  dokładnie każdy jego mięsień, każdą pulsującą żyłę. A to wszytko dzięki mnie.....


Przed moimi oczami ukazał się wyśmienity kurczak, ale nie mogę jeść. Nie chce.
- Jedz. - powiedział a ja nadal siedziałam bez  ruchu. - Jedz ! - krzyknął na mnie a ja cała zaczęłam się trząść. Szybko wzięłam widelec i grzebałam nim w kawałku kurczaka. Slyszłam jego ciężki oddech. Jego knykcie zrobiły sie całe białe kiedy złapał swój widelec.
DOBRA DOBRA. Już jem. Ale nie chce......



- Tak więc zaczniemy od początku. Jak masz na imię księżniczko ? - zapytał jak gdyby nigdy nic. Po prostu opanowany i spokojny. Koleś przed chwilą sie na mnie darłeś ! - Odpowiesz mi ? -  nadal spokojnie. Albo to on jest psycholem albo to ze mną coś nie tak.
- Megan. - odpowiedziałam jak najszybciej, chciałam uniknąc dalszych pytan po prostu chce stąd iść.
- Mów mi Liam. - pokiwałam głową, bałam sie odezwać. Nie chce żeby znowu sie na mnie wściekł. - Ile masz lat ? - ughh..... kolejne pytanie.
- 20.- mój głos zadrżał a na jego twarzy pojawił sie ten głupi uśmieszek, który widziałam wcześniej w klubie. Gościu jesteś popierdolony !
- 22. - odpowiedział na moje nie zadane pytanie. Brzmialo to tak jakby rozmawiał sam ze sobą tylko czasem oddzywal się jakiś inny głos. - Nie bój sie. Jestem całkiem fajnym kolesiem. - tak i baaaardzooo normalnym i opanowanym. " Baaardzo" .
- Nie boję się ciebie - odpowiedzialam już nieco pewniej, kiedy jego dłoń zaczęła zbliżać się w moim kierunku. Przestraszyłam sie i gwałtownie odskoczyłam.
- Widzisz jednak mam rację. - zaśmiał sie i kontynuował swoją gadkę. -  A twoi rodzice ? - nie, nie, nie. Po moim policzku spłynęła samotna łza. Nie powiem mu przecież, że ojciec zabił moją matkę. To by było chore uznałby mnie za idiotkę. Może to dziwne ale wydaję mi się, że on jest zbyt idealny dla takiego człowieka jak ja. - Wszytko dobrze? - zapytał.
- Tak po prostu oni wyjechali, nie widziałam sie z nimi już 3 lata. - małe kłamstewko nie zaszkodzi. Megan ty cipo hahhahhha.
- Oh. Przykro mi. - przykro to by mu było gdyby usłyszał prawdziwą historię, niestety nie jest tego wart. HAH. - Ja też swoich nie widziałem. Już dawno. Z 20 lat. hahah. - o cholera. Dopiero gdy podniosłam na niego twarz , zobaczyłam, że mój wzrok cały czas spoczywał na kurczaku. - Nawet ich nie pamiętam. Hahah ale nie ma co sie użalać, życie toczy sie dalej. -  oh. no tak. Toczy sie dalej, dla niektórych. Ja zwyczajnie nie mam sił. - Zostajsz u mnie bo, jestem pijany a samej w środku nocy cię nie puszczę. Książniczko. - Co ? ! A taxi ? No nie! Kolejna noc u i z tym   psychopatą.
- Ale....
- Zostajesz! - przerwał mi po jednym slowie. Kim on jest i dlaczego akurat ON ?!  A był juz taki miły. Znowu sie go przestraszyłam i spuściłam wzrok na swoje palce.
- Dobrze, ale ja śpie tutaj. - powiedziałam tak cicho i tak niepewnie, że ledwo dało sie to usłyszeć.
- No to do łózeczka księżniczko. Sama pójdziesz czy mam cie tam siła zanieść- powiedział wyszczerzając rząd swoich idealnie białych zębów. Pokiwalam przecząco glową, a chwile później szłam przerzucona przez jego ramię. Chwila. To on szedł. Coraz częsciej zastanawiam sie nad tym z jakimi ja wariatami żyje na tym świecie....... UHG. Postanowiłam jednak ulec...




Położył mnie na łóżku i wyciągnął z szuflady swoją bluzkę i podał mi ją. Chciałam już coś powiedzieć kiedy  on był szybszy. - Nic nie mów albo sama to założysz, albo ja to zrobię. - przewróciłam oczami i odebrałam nie swoja rzecz. Popatrzyłam na Liama wzrokiem typu WYNOCHA  a on tylko sie uśmiechnął i usiadł na łóżku. - No dalej na co czekasz ?  - zapytał zdziowny.
Wylaź zboczeńcu !
- Aż wyjdziesz. - odpowiedziałam grzecznie i opanowanie chociaż w środku cała już sie gotowałam.
- Przebierasz się przy mnie. To twoja kara. Zapamiętaj, bez mojego pozwolenia nie chodzi sie po MOIM mieszkaniu. A lepiej to zapamiętaj, bo jeszcze dużo razy mnie odwiedzisz, - zaśmiał się. Nie wiem czy dotarły do mnie jego słowa czy nie ale stanęłam jak wryta, a kiedy się ocknęlam zrozumiałam, że mam sie przed nim pokazać w samej bieliznie. I te ostatnie slowa : ' Jeszcze dużo razy mnie odwiedzisz' Kto mnie zaytał o zdanie. Naprawdę czuję się jak jedno wielkie gówno, którym każdy kto chce, pomiata. Zbyt bardzo się boję, żeby coś mu wygarnąć..... Ciiicho Megan...  Spokój....



Odwróciałam się plecami do Liama i jak najszybciej zarzuciałam na siebie jego koszulkę. Psychol. Psychol. Psychol. Zdjęłam spodnie i naciągnęłam koszulkę tak by nie było widać mojej bielizny. Chociaż nie musiałam tego robić, bo koszulka była tak wielka, że spokojnie ktoś jeszcze by sie wmieścił.
Szybko wskoczyłam do łóżka i przykryłam sie kołderką.
Liam tylko poslał mi ten piękny biały uśmiech i pożegnał słowami : '' Dobronc Księżniczko" . Nie wiem co on ma z tą ' księżniczką'  ale nie podoba mi sie to w jaki sposób do mnie mówi. A tym bardziej jak mnie traktuję jakbym była niewiadomo kim. Czyli nikim.


Zapach łóżka utkwił w mojej pamięci kiedy leżałam tutaj pierwszy raz.
To jest szalone. Znamy tylko swoje imiona a ja już śpie w jego łóżku. Zaśmiałam się cicho i zamknęłam oczy..........





____________________________________________________________________________________






Dzisiaj walentynki soooo.... postanowiłam rozdział dodać wcześniej ibubruv
Cieszycie się ? No wiem taki sobie but.... jest dla was ode mnie <3


Taki prezencik :D:D:D:D


Mam nadzieję, że go docenicie i SKOMENTUJECIE :D GO XD
W sumie to dodałam ten rozdział TEŹ w celu podziękowania wam za ponad 600 WYŚWIETLEŃ JEEJEJEJ I 35 komentarzy LOLZ Jesteśmy razem od 1,5 tygodnia około <3 <3 a tu taka niespodzianka :D






Powracając do WALENTYNEK :




KOCHAM WAS
KOCHAM WAS <<333



Małe info : Jeśli ktoś chciałby być informowany o nowych rozdziałach wystarczy wejść w zakładkę KONTAKT i napisać gdziekolwiek :D TWITTER ASK ..... bardzo mi miło kiedy ktoś o  to mnie pyta bo to naprawdę dużo dla mnie znaczy kiedy ktoś komentuję rozdziały. Wtedy naprawdę wiem, że dla kogoś to robię i że ktoś docenia mnie <33
Tak po za tym to nwm czy wgl ktoś czyta te notki bo są takie NUDNE XD


Proszę walentynka ode mnie <3 !!



 
 
 
 
Ktoś mi napiszę, że mnie kocha ?
Czuję się jak taki FOREVER ALONE !! LOLZ


17 komentarzy:

  1. KOCHAM CIE <3
    ROZDZIAŁ ZAJEBISTY <3

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział, uwielbiam tego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, więc chyba pierwsza nue wiem, bo jestem na telefonie.
    Rozdział zajebisty, tak wiem chyba się powtarzam, ale to nie ma znaczenia.
    Obiecałam dłuższe komentarze, ale jestem na telefonie, bo mam kompa u naprawy
    I po drugie nie wygodnie się pisze na telefonie .

    Pozdrawiam, Judyta . ------> To będzie mój podpis .

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow rozdział zajebisty jak zwykle no do tego jeszcze gratulacje 🎇 Kocham Cię Piękna 😁 I czekam na nexta
    P.S
    słuchałam do tego piosenki Edda ta co ty śpiewałaś u Rose 😆😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurde a myślałam że pierwsza skomentuje !!❕❕❕❗:/

    OdpowiedzUsuń
  6. błagam daj next dzisiaj, nie wytrzymie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się na jutro :D DZIĘKUJE ufewhuihefwuefwui

      Usuń
  7. znalazłam go w polecanych na Need You Now i już pokochałam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. CHYBA SIE ZESRAM ZARAZ. Dziękuję <333 Chcę więcej takich komentarzy <333 I LOVE YOU

      Usuń
  8. hahaha ja tak samo jak anonim z góry, czytamy to samo :))
    fajny, podoba mi się, będę zaglądać. Prosze daj next!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to pewnie jakaś zmowa XD
      Mogę was informować o nowych rozdziałach. Chyba, że nie chcecie... :)

      Usuń
  9. BŁAGAM JA CHCE NASTĘPNY ROZDZIAŁ!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, naprawde fajne :D Akcja się dopiero rozkręca, ale liczę, że z każdym rozdziałem będzie ciekawiej i ciekawiej :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Fabuła wydaje się być ciekawa, ale mam do ciebie jedną małą uwagę. Nie pisz takiego typu rzeczy " ???????? " "!!!!!!!!!!!!!" " ........ " To wygląda strasznie nieestetycznie.
    + Nie dawaj spacji przez znakiem interpunkcyjnym.
    Np.
    Gdzie kupiłaś te bluzkę ? - to jest zła forma.
    Gdzie kupiłaś te bluzkę? - to jest poprawnie :)

    OdpowiedzUsuń