...... -Tak będzie lepiej Meg, rozumiesz ? Nikt cie już nigdy nie skrzywdzi. Tylko zrób to.- jestem aż tak zdesperowana że mówie sama do siebie? Chce ucieć stąd jak najdalej a najlepiej umrzeć....
Wzięłam przezroczysty woreczek z białą zawartością i wysypałam na drewniany stolik ,wciagnęłam biały proszek nosem i poczekałam 15 minut aż zacznie działać......
Jednorożce ? Różowe ! AWWWW ! Zaczęłam skakać i je łapać. Potyknęłam sie o własną noge i uderzyłam głową o szafę. Poczułam gęstą ciecz gdy dotknęłam mojej głowy, spojrzałam na rękę i ujrzałam krew. Zaczęłam sie jeszcze bardziej chihrać i opadłam na ziemię cały czas zwijąjąc sie ze śmiechu.
Wreszcie mam odwagę ! Wzięłam do ręki to co zawsze koiło mój ból psychiczny.
Żyletka.....
- Pożegnaj sie z mamusią bo to już nasze ostatnie spotkanie. - powiedziałam do małego urządzenia. Przyłożyłam je do ręki i jak najmocniej przycisnęłam do mojej skóry. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Z rany gęstym strumyczkiem sączyła sie krew a ja chciałam więcej i więcej.
- To już koniec moich cierpień. - powiedziałam i z całej siły wbiłam żyletkę w żyłe.- Koniec.- powtórzyłam ......
_________________________________________________________________________
*chichrać się - jakby ktoś nie wiedział to to oznacza śmiać się. Słowo obowiązuje w mojej gwarze ale... XD
YEEEY mamy prolog XD
Może nie idealny ale......
Jak będą co najmniej 3 komy to dodam pierwszy rozdział :)
Więc sobie trochę poczekam XD
Chciałam zrobić zwiastun ale nie mam programu żadnego na windows 8, który odtwarza gify. Cóż
Mam nadzieję, że wygląd bloga zaciągnie was do czytania. XD
Kocham <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam
OdpowiedzUsuńHahaha już są trzy dajesz next'a ;)
OdpowiedzUsuńnie bo ty dałaś dwa :D
Usuńfajnie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńjestem naprawdę ciekawa :)
OdpowiedzUsuńOj Manu, w końcu . :** !!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOjej super sie zapowiada
OdpowiedzUsuń